Jak dbać o smartfona, aby posłużył nam jak najdłużej
Ogromna popularyzacja i wszechstronne zastosowanie współczesnych telefonów sprawiło, że dzisiaj smartfon towarzyszy nam w niemalże w każdej codziennej czynności i tym samym narażamy go na liczne uszkodzenia. Rozbity ekran, zalanie, uszkodzony akumulator – to tylko część najpopularniejszy usterek w urządzeniach mobilnych. Jak zadbać o jego bezpieczeństwo?
Folia czy szkło hartowane? Co lepiej zabezpieczy nasz wyświetlacz?
Nie od dziś wiadomo, że najbardziej podatnym na uszkodzenia elementem w naszym smartfonie jest wyświetlacz. To największa część współczesnego telefonu komórkowego, która narażona jest na rozbicie niemalże na każdym kroku. Usterki ekranu to również jeden z najdroższych segmentów napraw zgłaszanych do serwisów telefonów komórkowych. Aby uniknąć efektu bardzo popularnej pajęczynki na ekranie możemy nakleić na nasz smartfon szkło hartowane lub folię ochronną.
Zdecydowanie droższe będzie pierwsze rozwiązanie, jednak tylko szkło hartowane gwarantuje nam ochronę przed rozbiciem. Najlepiej wybrać produkt oznaczony symbolem 9H – to nic innego jak twardość protektora. Wśród zalet szkieł, oprócz odporności na uderzenia, warto wymienić również zwiększoną odporność na zarysowania. Posiadając ten rodzaj zabezpieczenia na ekranie możemy przestać się martwić, że zostanie ono zarysowane przez klucze, monety lub długopisy znajdujące się w naszych kieszeniach, torbach lub plecakach. Szkła hartowane to produkt, który bardzo często reklamowany jest w zestawieniu z młotkiem. Nie oznacza to jednak, że możemy przeprowadzać na nim tego typu testy – nawet najmniejsza usterka szkła zmusza nas do jego wymiany. Naruszony protektor traci na właściwościach. Jaki jest koszt takiej ochrony? Niecałe 30 zł.
Na przeciwnym biegunie ochrony wyświetlacza smartfona znajdziemy folie. Są one nie tylko zdecydowanie tańsze, ale również zdecydowanie mniej efektywne od szkieł hartowanych. Folia gwarantuje nam jedynie odporność na zarysowania, a jej koszt oscyluje w okolicach 10 zł.
Zadbaj o ochronę całego telefonu
Zabezpieczenie samego ekranu współczesnego smartfona to tylko połowa sukcesu. Większość renomowanych firm w tej chwili decyduje się na produkcję urządzeń ze szklanym tyłem. Takie rozwiązanie umożliwia między innymi bezprzewodowe ładowanie, ale jednocześnie jest podatne na liczne uszkodzenia. Najlepszą formą ochrony w tym wypadku będzie futerał. Oryginalny, zamykany zamiennik lub nakładka na sam tył. Wybór mamy ogromny. Możemy zdecydować się na włożenie naszego telefonu w pancerne etui lub takie, które będzie przyciągać wyjątkowym motywem.
Unikaj wilgotnych miejsc i przestrzegaj zasad ładowania
Woda to największy wróg urządzeń mobilnych – wie o tym każdy, ale wciąż dużo użytkowników zalewa swoje smartfony. Nieoczekiwana kąpiel może nas sporo kosztować i nie mowa tutaj tylko o cenie serwisu takiego urządzenia. Zalany telefon komórkowy to przede wszystkim możliwość bezpowrotnej utraty danych. Jeśli zależy nam, aby wnętrze smartfona nie odeszło w niepamięć, musimy wykazać się szczególną ostrożnością podczas wycieczek nad morze, jezioro lub rzekę. Warto także zaprzestać używania telefonu podczas posiłku. Śmiertelne dla naszej komórki może okazać się również zalanie herbatą lub napojem gazowanym, który właśnie spożywamy do obiadu.
Bardzo popularne jest również uszkodzenie akumulatora. O jego prawidłowym użytkowaniu powstało już wiele artykułów, jednak bardzo duży ułamek z nich to powielanie mitów. Warto zapamiętać, że współczesne baterie montowane w smartfonach nie wymagają od nas procesu formatowania, a ładowanie najlepiej rozpocząć, gdy poziom napełnienia akumulatora spadnie poniżej 10%. Dopuszczanie do całkowitego rozładowania jest śmiertelnie niebezpieczne dla naszego urządzenia. Całkowicie bezpieczne jest natomiast ładowanie do pełna oraz przerywanie cyklu. Nawet w połowie.